Zamek do drzwi wejściowych – jak go wybrać

Najlepiej jest wybierać pośród zamków opatrzonych certyfikatem wydanym przez uprawnioną jednostkę (np. Instytut Mechaniki Precyzyjnej). O przeprowadzonych badaniach, a tym samym o użytkowości i antywłamaniowości zamka informuje cyfrowy kod klasyfikacyjny. Dla przeciętnego użytkownika ważna jest zwłaszcza pozycja siódma, określająca poziom antywłamaniowości (od klasy 1 do klasy 7). O antywłamaniowych zamkach mówimy wtedy, gdy zostały przypisane przynajmniej do klasy 4. Odrębną kwestią jest, że każde drzwi zewnętrzne powinny być wyposażone w co najmniej dwa zamki różnych typów. I to właśnie od tego warto rozpocząć analizę tych produktów. Choć należy zaznaczyć, że sprawny i dobrze wyposażony włamywacz poradzi sobie z każdym zamkiem. Są jednak pewne elementy, które zdecydowanie opóźnią jego działania.

To najbardziej podstawowy podział zamków do drzwi zewnętrznych i jednocześnie prawidłowe zabezpieczenie wejścia do domu. Jak zostało to już bowiem wspomniane – każde drzwi wejściowe powinny posiadać jeden zamek wpuszczany, który pełniąc funkcję centralnego, będzie obsługiwał mechanizm ryglowania w wielu punktach (po całym obwodzie skrzydła) oraz dodatkowy zamek pomocniczy, którym najczęściej jest zamek wierzchni (montowany na skrzydle lub w jego wnętrzu).

Zamki wpuszczane (centralne) są przeważnie wmontowywane fabrycznie przez producentów drzwi. Ich samodzielny montaż możliwy jest rzadko. W takich zamkach można jednak samemu wymienić wkładkę bębenkową. Przed udaniem się do sklepu należy zmierzyć grubość skrzydła, bo wkładki występują w rozmiarach od 28 do 90 mm. Do drzwi zewnętrznych wybierajmy te o klasie 2, ponieważ są one najbardziej oporne na działania potencjalnych włamywaczy.

Zamki nawierzchniowe (pomocnicze) nadają się do samodzielnego montażu. Tego typu zabezpieczenia mocuje się do skrzydła drzwiowego. Z zewnątrz otwiera się je za pomocą klucza, a od wewnątrz zasuwą bądź gałką. Jednak blokują one drzwi tylko w jednym punkcie. To dodatkowa możliwość na podniesienie poziomu bezpieczeństwa we własnym domu oraz ułatwienie blokowania drzwi w sytuacjach, gdy domownicy przebywają wewnątrz.

Oczywiście takie zamki są dostępne na rynku, ale sporo kosztują. Za jedne z najbardziej bezpiecznych uchodzą wieloryglowe zamki rozporowe, za które trzeba zapłacić przynajmniej kilkaset złotych. To produkty składające się z hartowanych elementów, które trudno rozwiercić. Wkładki zamków antywłamaniowych zawsze zabezpiecza się odpowiednim szyldem, który od zewnętrznej strony nie posiada żadnych wkrętów.

Decydując się na zamek antywłamaniowy, trzeba pamiętać, że takimi samymi cechami powinny również charakteryzować się całe drzwi oraz wymienna wkładka. Tymczasem na polskim rynku nie brakuje ani drzwi, ani wkładek sprowadzanych z Chin. To wyroby niemające niczego wspólnego z antywłamaniowością. W chińskie drzwi wystarczy mocniej uderzyć, aby zaczęły się rozpadać, a wkładki mają elementy z plastiku, które przeciętny złodziej otwiera bez żadnej usterki, następnie „elegancko” zamykając drzwi za sobą. Gdy w takich okolicznościach dojdzie do włamania, nie ma raczej co liczyć na odszkodowanie od towarzystwa ubezpieczeniowego. Większość ubezpieczycieli wymaga montażu w drzwiach wejściowych dwóch zamków, z których jeden musi być certyfikowany.

Z drugiej strony nie zawsze istnieje konieczność stosowania bardzo drogich zamków antywłamaniowych. W przypadku mieszkań w budynkach wielorodzinnych, które aktualnie przeważnie łączy się w tzw. osiedla strzeżone, w zupełności wystarczający będzie tradycyjny zamek wpuszczany podklamkowy i porządny zamek nawierzchniowy z zasuwą. Koszt obydwu nie powinien przekroczyć kwoty 200 zł.

Choć innowacyjnych rozwiązań zamykania i otwierania drzwi wciąż przybywa, to w mieszkalnictwie nadal najpopularniejsze są zamki mechaniczne, które otwiera się kluczem. Są one niedrogie, od lat sprawdzone i teoretycznie bezpieczne. W rzeczywistości wiele zależy jednak od ich jakości oraz kombinacji ząbków, nacięć i nawierceń wykonanych na kluczu. Odrębną kwestią jest to, że klucz potrafi się zagubić, czego następstwem może być jego dostanie się w niepowołane ręce. Wcześniej nie było innego wyjścia, jak wymiana wkładki na nową. Aktualnie dostępne są już takie wkładki, które po wymontowaniu z drzwi i dostarczeniu do serwisu przeprogramowuje się na nowy klucz. System polecany jest szczególnie użytkownikom, którzy jednym kluczem obsługują wiele zamków (nie ma konieczności wymiany wszystkich wkładek, co generowałoby spore koszty).

Oprócz zwykłych zamków z kluczem (mechanicznych), w klepach znajdziemy też zamki elektromechaniczne, które obsługuje się kartą. Na karcie tej zapisane są informacje, które umożliwiają otwarcie drzwi bez użycia klucza. Są to jednak rozwiązania rzadko stosowane w domach i mieszkaniach. Za to powszechnie występują w biurach, urzędach, hotelach, itp.

Zamek zatrzaskowy charakteryzuje się tym, że po wyjściu z mieszkania i trzaśnięciu drzwiami, układ zamykania uruchamia się samoczynnie. Zamki tego typu występują w wersji zarówno nawierzchniowej, jak i wpuszczanej. Mogą być tylko mechaniczne (wtedy drzwi otworzymy wyłącznie przy użyciu klucza) lub elektromechaniczne i szyfrowe (wtedy do dyspozycji mamy układ cyfr, który należy wpisać w zamontowaną obok drzwi centralkę).

Zamki zatrzaskowe od dawna stosuje się w drzwiach indywidualnych mieszkań blokowych oraz przy wejściach do klatek schodowych. Rozwiązanie nie jest złe, ale pod warunkiem, że będziemy pilnie strzec klucza lub zawsze mieć w pamięci szyfrowy kod. W przeciwnym razie nie otworzymy drzwi od zewnątrz.

Dla większości z nas są to zamki znane głównie z filmów science fiction, w których bohaterowie przykładając palec w określone miejsce, otwierają drzwi. W rzeczywistości zamek biometryczny odczytuje linie papilarne użytkownika i reaguje, gdy są one dla niego znane. Warto wiedzieć, że aktualnie takie zamki są już w sprzedaży. Choć ich popularność w domach i mieszkaniach jest jeszcze znikoma, to pewnie w niedalekiej przyszłości będą sukcesywnie zastępowały tradycyjne zabezpieczenia drzwi na klucz.